Festiwal Dobrego Smaku 2016

Witajcie :)

Dzisiaj w Łodzi rusza kolejna edycja Festiwalu Dobrego Smaku, na którą serdecznie Was zapraszamy. Jest to jedna z tych atrakcji, której prawdziwy łasuch nie może opuścić. ;) Tym razem hasłem festiwalu są Cztery Strony Świata, czyli kuchnie różnych narodów. We wszystkich restauracjach biorących udział w akcji znajdziecie wspaniałe potrawy z różnych stron świata. Festiwal rozpoczyna się dziś o godzinie 14:00, a kończy w niedzielę o godzinie 18:00. Przez trzy dni możecie spróbować dań głównych, deserów oraz koktajli.
Jeśli jesteście ciekawi, które miejsca biorą udział w festiwalu, a także co możecie zjeść lub wypić, polecamy Wam stronę internetową całego wydarzenia - klik oraz dwa dobrze rozpisane albumy z daniami głównymi - klik oraz deserami i napojami - klik.

W ramach tegorocznej edycji Festiwalu zostałyśmy zaproszone na konferencję prasową dla dziennikarzy i blogerów, która odbyła się wczoraj w naszym ulubionym Book&Cook. Podczas konferencji miałyśmy przyjemność spotkać Ambasadora Republiki Bangladeszu, który opowiedział nam o kuchni bengalskiej. W dużym skrócie jest to kuchnia oparta na ryżu, bogactwie ryb i owoców morza, curry, wyrobach z mąki oraz dużej ilości przypraw. Dzięki organizatorom mogłyśmy spróbować kilku tradycyjnych potraw bengalskich i trzeba przyznać jedno - przypraw to w Bangladeszu nie żałują ;) Wszystko to, co gościło na naszym stole było bogato przyprawione, królowała ostra papryka, kumin rzymski, kardamon i duża ilość kolendry. Poniżej zdjęcia kilku dań:

Pierożki z warzywnym farszem z ziemniakami w curry oraz pulpety rybne w panierce z chleba

Pikantna sałatka z mango oraz sałatka z cebulą, pomidorami i ogórkiem

Ryż z marchewką, kardamonem i kolendrą oraz curry z wieprzowiną

Deser - marchewki ze skondensowanym mlekiem, kardamonem i nerkowcami.

Smakowanie kuchni bengalskiej było naprawdę ciekawym doświadczeniem i mimo, że nie wszystkie smaki trafiły w nasze gusta, uważamy że była to fajna i przepyszna podróż na drugi koniec świata. :) 

Fajnie było spotkać się z innymi blogerami, poznać się i porozmawiać na żywo - oby częściej! :)

Ps. Jeśli siedzisz przy stoliku wraz z innymi blogerami kulinarnymi, to wiedz, że nie zjesz dopóki każdy nie zrobi zdjęcia potrawie. ;)